Oni tańczą wciąż. Bale karnawałowe Sii są częścią firmowej tradycji
Na początku każdego roku pracownicy Sii spotykają się na balach karnawałowych, które są tradycją już od ponad 10 lat. Imprezy te to dla większości jedne z ulubionych wydarzeń w roku. Bal jest świetną okazją, aby w mniej formalnej atmosferze spotkać się ze współpracownikami i klientami, a także poznać bliskich, którzy im towarzyszą. Co takiego jest w balach Sii, że tradycyjnie już zabawa trwa do białego rana?
Karnawał to czas, który kojarzy nam się z hucznymi imprezami i zabawą. To także świetna okazja żeby uczcić i zamknąć miniony rok – nieodłącznym elementem każdego balu jest wspólna prezentacja prezesa Sii Polska Gregoire Nitot oraz dyrektora danego oddziału, podczas której podsumowują wyniki firmy, wszystkie sukcesy i nowe wyzwania. – Każdy bal jest wyjątkowy. Osoby, które raz zdecydują się wziąć udział w naszej imprezie karnawałowej, są z nami w kolejnych latach. Z roku na rok nasze działania nabierają większego rozmachu – jest to efekt dynamicznego wzrostu przychodów oraz liczby pracowników w naszych oddziałach – mówi Joanna Kucharska, Chief Human Resources Officer w Sii. – Zapraszamy wszystkich pracowników wraz z osobami towarzyszącymi, naszych klientów i partnerów biznesowych. Dzięki temu również osoby spoza firmy mogą poczuć, jak to jest być częścią Sii – dodaje Kucharska.
Historia bali karnawałowych w Sii jest w zasadzie tak długa, jak historia firmy. Początkowo impreza karnawałowa połączona była z grudniowym spotkaniem świątecznym, ale szybko okazało się, że potrzebna jest osobna impreza z osobami towarzyszącymi. – Pamiętam pierwszy warszawski bal w 2009 roku, w Restauracji Belvedere w Łazienkach Królewskich – już wtedy nasza impreza miała niepowtarzalny klimat, choć było to dość kameralne wydarzenie. Od tego czasu firma znacząco się rozwinęła – mamy już 12 oddziałów! Obecnie na bal w Warszawie czy Gdańsku przychodzi około 700 osób, natomiast w Łodzi czy Katowicach frekwencja jest na poziomie 300 – są to duże przedsięwzięcia – mówi Joanna Kucharska, CHRO.
Wiele osób nie wyobraża sobie imprezy karnawałowej bez tematycznego przebrania – podobnie jest w Sii. Pracownicy pokochali ideę przebierania się, co roku wybierany jest temat obowiązujący w całej Polsce. Od 2012 roku każdy bal ma swój motyw przewodni. Meduzy, anioły, piraci, kowboje czy hipisi to tylko niektóre, z postaci, jakie można tu spotkać. Pierwszy przebierany bal odbył się w Gdańsku i wniósł dużo świeżości i humoru. Przebrali się niemal wszyscy! W kolejnym roku pomysł został wdrożony we wszystkich istniejących wtedy oddziałach. – Przebieranie nie jest obowiązkowe, ale procent osób, które się przebierają, pokazuje, że ta idea się sprawdza. Potwierdza to, że nasi Power People, mają w sobie sporo szaleństwa i zdrowy dystans do siebie. Wystąpienie w stroju wampira, Elvisa czy clowna pozwala wyjść z roli, w której współpracownicy widzą cię na co dzień, pokazuje, że poważne świętowanie w świecie biznesu nie musi być sztywne i pod krawatem – mówi Joanna Kucharska, CHRO. – Pokusie ulegają nie tylko nasi pracownicy, ale także ich bliscy. Co więcej, nawet nasi klienci, co bardzo cenimy – dodaje Kucharska.
Zobacz galerię zdjęć z tegorocznych bali Sii
