Przyszłość e-commerce pod skrzydłami Adobe. Rozmowa z ekspertami Sii o zakupie platformy Magento przez Adobe Systems
Amerykański gigant Adobe zdobył segment enterprise swoją zaawansowaną platformą marketingową Adobe Marketing Cloud. Teraz poszerza ofertę o branżę handlu elektronicznego. 21 maja Adobe ogłosiło chęć zakupu Magento – jednej z najpopularniejszych na świecie platform e-commerce. Oba te rozwiązania były w ostatnich latach z sukcesem wdrażane przez ekspertów Sii zarówno w dużych międzynarodowych korporacjach, jak i mniejszych, lokalnych firmach. Jakich zmian mogą zatem oczekiwać użytkownicy każdego z nich? Czy to połączenie niesie ze sobą jedynie korzyści, czy też ryzyko, o którym powinni wiedzieć przedsiębiorcy?
Adobe Marketing Cloud pozwala zintegrować cyfrowe działania marketingowe, zarządzać wielkokanałowymi kampaniami i personalizować treści. Magento natomiast cieszy się uznaniem ponad 250 tysięcy handlowców na świecie i posiada 30% udział w rynku e-commerce.
O tym co ta zmiana oznacza dla użytkowników rozmawiają Rafał Rewiński i Marcin Kozłowski, Service Delivery Managerowie w Centrum Kompetencyjnym Digital w Sii. Marcin Kozłowski specjalizuje się w branży e-commerce i od lat pracuje z rozwiązaniami Magento, a Rafał Rewiński to ekspert z zakresu Adobe Marketing Cloud.
Kilka dni temu branżę IT obiegła wiadomość o planowanym zakupie platformy Magento przez giganta Adobe. Co dla obecnych i przyszłych klientów może oznaczać połączenie tych dwóch marek?
Rafał Rewiński, Service Delivery Manager: Z punktu widzenia obecnych i przyszłych użytkowników produktów Adobe Marketing Cloud jest to bardzo dobra wiadomość. To uzupełnienie korony o ten jeden, ewidentnie brakujący klejnot, jakim niewątpliwie jest e-commerce. Adobe podejmowało już wcześniej próby nawiązania współpracy z innymi dostawcami tego typu rozwiązań, ale bez sukcesu. Teraz, gdy Magento stanie się integralną częścią tej rodziny, Adobe uzyska możliwość osiągnięcia pełnej synergii z innymi produktami takimi jak Adobe Experience Manager, Adobe Analytics czy też Adobe Target.
Marcin Kozłowski, Service Delivery Manager: Dla klientów korzystających z platformy Magento z pewnością oznacza to uzyskanie łatwiejszego dostępu do całej gamy produktów Adobe, które wymienił Rafał. Użytkownicy końcowi natomiast zauważą, że odczucia towarzyszące robieniu zakupów będą jednakowe niezależne od urządzenia lub miejsca (telefon, laptop, sklep stacjonarny). To doświadczenie będzie miało szansę stać się jednym niezakłóconym procesem.
Spodziewam się również zwiększenia nacisku na rozwój Magento Enterprise i dostosowania modeli licencyjnych do tego, co znamy z Adobe: aplikacji w chmurze oraz dostępu poprzez subskrypcje. Jeśli miałbym zgadywać, to właśnie nad tym pracują eksperci ze sprzedaży i marketingu połączonych firm.
Zastanawia mnie natomiast przyszłość Magento Community (wersja open source), rozwijanej przez społeczność kilkuset tysięcy developerów – na ile deklaracje Adobe o wspieraniu tej części zostaną spełnione.
Rafale, jesteś ekspertem Sii z ponad pięcioletnim doświadczeniem w obszarze Adobe Marketing Cloud. Miałeś okazję wdrażać to rozwiązanie w kilkunastu międzynarodowych firmach operujących w branżach: lotniczej, farmaceutycznej, motoryzacyjnej, handlowej, reklamowej i bankowej. Jakie możliwości może Twoim zdaniem oferować platforma Adobe po integracji z Magento?
R.R.: Firma Adobe istnieje na rynku już od wielu lat. Większości użytkowników komputerów najprawdopodobniej znana jest głównie za sprawą programu Adobe Reader i plików w formacie PDF. Fotograficy i tzw. twórcy kreatywni zapewne markę Adobe kojarzą z takimi produktami jak Photoshop, Ligthroom czy Illustrator. Jako niekwestionowany lider rynku w obszarze narzędzi kreatywnych dla pełnego spektrum twórców, począwszy od projektantów, przez grafików aż po twórców filmowych, Adobe deklasuje konkurencję. Jednak wraz z gwałtownym rozwojem technologii cyfrowych oraz Internetu, pojawiają się kolejne obszary, w których firma upatruje szanse na wzrost i wypełnienie luki na rynku poprzez tworzenie, rozbudowę, a niekiedy zakup istniejących produktów o ugruntowanej pozycji lub takich, których potencjał jeszcze nie został doceniony przez konkurencję. Doskonałym przykładem może być tutaj jeden z komponentów Adobe Marketing Cloud, czyli Adobe Experience Manager, w którym się specjalizujemy. Początkowo był to produkt szwajcarskiej firmy Day o nazwie CQ. Adobe dostrzegło duże możliwości tego rozwiązania i dokonało zakupu, a obecnie inwestuje w jego rozwój, wychodząc naprzeciw przyszłym wymaganiom rynku i realizując oczekiwania obecnych klientów.
W kontekście Magento myślę, że scenariusz będzie bardzo podobny. Jest to produkt znany. Natomiast z punktu widzenia Adobe, dołączenie do rodziny systemu e-commerce stanowić będzie doskonałe uzupełnienie i rozszerzenie bardzo dobrze skomponowanej oferty produktowej o element, który jest tu naturalnym uzupełnieniem – tym, czego do tej pory brakowało.
Marcinie, w Centrum Kompetencyjnym Digital w Sii odpowiadasz za rozwój kompetencji w obszarze Web, w którym posiadasz ponad 10-letnie doświadczenie. Ponadto, dobrze znasz platformę Magento. Współpracujesz z klientami z rynku skandynawskiego wdrażając u nich rozwiązania e-commerce. Są to przede wszystkim firmy z branż lotniczej, farmaceutycznej i wydawniczej. Jakie korzyści płyną dla obecnych i przyszłych użytkowników platformy Magento z tego połączenia?
M.K.: Zarówno obecni, jak i przyszli klienci segmentu enterprise będą mogli zobaczyć efekty połączenia za kilka miesięcy. Słowem-kluczem będzie „omnichannel” oraz zaawansowana analiza użytkowników końcowych, która jest bardzo dobrze realizowana w produktach Adobe. To zmieni współczynnik konwersji kupujących i tym samym przełoży się na wzrost przychodów.
Klienci powinni otrzymać dodatkowe narzędzia wspierające rozwój marki i jej reklamy. Lista funkcjonalności oczekujących na wdrożenie w platformie Magento jest długa, a współpraca z Adobe może pomóc w ich szybszej realizacji.
Sii od wielu lat z sukcesem realizuje projekty zarówno w obszarze e-commerce, jak i Adobe Marketing Cloud. Marcinie, czy możesz powiedzieć nam kilka słów o najciekawszym, Twoim zdaniem projekcie Magento, który został zrealizowany dla jednego z klientów Sii?
M.K.: Jednym z nieoczywistych wdrożeń Magento było udostępnienie platformy sprzedażowej dla grupy lokalnych sklepów oferujących produkty z różnych branż i posiadających różnych klientów. Jedna platforma została udostępniona niezależnym podmiotom, które mogły zarządzać „swoją” częścią sklepu, rozliczać sprzedaż itp. Kluczowe w tym wdrożeniu było stworzenie bazy użytkowników, wsparcie sprzedaży w sklepie stacjonarnym oraz wykorzystanie potencjału sprzedaży dodatkowej. Użytkownik kupujący np. wino mógł jednocześnie zamówić deskę serów. Idea podobna do tego, co znamy z Allegro.
Rafale, dla jakich branż Sii oferuje rozwiązania Adobe Marketing Cloud?
R.R.: Na przestrzeni ostatnich pięciu lat mieliśmy przyjemność oferować nasze usługi klientom z różnych obszarów biznesu. Dbając o anonimowość firm, które obdarzyły nas zaufaniem, mogę posłużyć się jedynie przykładowymi sektorami, bez ujawniania szczegółów. Na pewno warto tu wymienić choćby branżę farmaceutyczną, motoryzacyjną, linie lotnicze, hurtownie produktów żywnościowych i agencje kreatywne.
Jakie perspektywy dla Sii otwiera Waszym zdaniem połączenie obu platform?
M.K.: Pozwolę sobie na dygresję zanim odpowiem na to pytanie. W Sii połączenie Magento i Adobe nastąpiło już trochę wcześniej. Oba rozwiązania dostępne są w ramach jednego Centrum Kompetencyjnego Digital.
Zakup realizowany przez Adobe wesprze nasz pomysł na wykorzystywanie obu platform. Będziemy mogli skupić się na kompletnych rozwiązaniach wykorzystując zalety AMC i Magento Enterprise/Community.
R.R.: Dla Sii, w tym dla Marcina i dla mnie, oznacza to możliwość oferowania kompleksowych usług dla naszych obecnych i przyszłych klientów, od tej pory już pod wspólnym sztandarem Adobe. Za nami wiele projektów, a mamy nadzieję, że jeszcze więcej jest przed nami, w czym ta fuzja z pewnością nam pomoże. Zdecydowanie łatwiej jest rekomendować klientowi kolejne produkty pochodzące od producenta, którego rozwiązania są obecnie u niego wykorzystywane, choćby ze względu na łatwość integracji, wsparcie techniczne czy tak trywialną rzecz, jak ujednolicony, scentralizowany system zarządzania. W Sii posiadamy liczne zespoły specjalistów w obu obszarach, co plasuje nas – śmiemy twierdzić – w czołówce firm IT oferujących wsparcie obu platform. Myślę zatem, że perspektywy są całkiem niezłe.