Już od kilku miesięcy wiadomo, że coraz większymi krokami zbliża się premiera nowej wersji Microsoft SharePoint.
Pierwsze informacje na jej temat zostały przedstawione już w maju tego roku i od tamtej pory całkiem sporo udało się nam dowiedzieć.
Co więcej, od końca sierpnia tego roku każdy użytkownik ma możliwość testowania nowych funkcjonalności, a to wszystko dzięki dostępnej publicznie wersji Preview. Czego możemy więc spodziewać się po wersji oznaczonej 2016?
W jakie obszary celuje nowa wersja?
Zacznijmy od tego, na jakich obszarach skupili się twórcy, aby nowa wersja Microsoft SharePoint jak najlepiej odpowiadała potrzebom rynku. Po pierwsze, możemy mówić o produkcie jeszcze bardziej nastawionym na użytkownika niż miało to miejsce do tej pory. Przykładem na to może być chociażby zastosowanie interfejsów odpowiednich dla urządzeń mobilnych, które zagwarantują jeszcze łatwiejszy i szybszy dostęp do stron czy dokumentów. Idąc dalej, cały czas mamy do czynienia z trwającym globalnie trendem chmury, co widać w rozwoju samego SharePointa, jak i usług Office 365. Nowa wersja rozmazuje granice pomiędzy tymi produktami, dzięki czemu użytkownikowi coraz trudniej będzie zauważyć moment przejścia pomiędzy rozwiązaniem on-premise a tym znajdującym się w chmurze. Ostatni obszar, na którym skupili się inżynierowie z Redmond dotyczy sposobu zarządzania i monitorowania wszystkiego, na czym pracujemy korzystając z SharePointa. Pojawiły się ciekawe narzędzia ochrony i analizy danych, a także sposoby definiowania własnych polityk dotyczących chociażby dokumentów.
Przejdźmy zatem do konkretów.
Coraz bardziej w chmurach
Jak już wspomniano wcześniej, nowa wersja rozmazuje granicę pomiędzy rozwiązaniami on-premise a chmurą. Zmiany zaczynają się już w samym interfejsie użytkownika. Jest on niemal identyczny jak ten znany z Office 365, a to za sprawą pojawienia się takich elementów, jak na przykład App Launcher. Nie ma również znaczenia, w którym rozwiązaniu znajdują się strony, które obserwujemy, gdyż ostatecznie i tak pojawią się w jednym miejscu. Zmianie uległo też przekierowanie OneDrive, dzięki czemu kliknięcie przeniesie nas teraz do Office’a 365, zamiast tradycyjnie do witryny rozwiązania on-premise. Największa zmiana dotycząca rozmycia wspomnianej granicy dotyczy przeszukiwania naszego SharePointa. Dzięki Hybrid Cloud Search będziemy w stanie za pomocą jednego zapytania z poziomu Office 365 dostać odpowiedź zarówno z chmury, jak i rozwiązania on-premise.
Infrastruktura i wydajność
Bardzo ciekawych zmian możemy spodziewać się w kwestii infrastruktury i wydajności. Pierwszą z nich jest wprowadzenie specjalnych ról dla serwerów w farmie. Konfigurując każdy z nich jesteśmy w stanie już na początku wybrać, czy będzie odpowiadał za front-end, aplikacje, cache, czy za wyszukiwanie. Oczywiście nadal istnieje możliwość indywidualnego wyboru serwisów, które chcemy uruchomić w ramach danego serwera. W nowej wersji SharePointa ilość paczek potrzebnych do aktualizacji została znacznie ograniczona. Dzięki temu rozwiązaniu nie będzie potrzeby wysyłania dużych ilości danych, a co więcej, ani na chwilę nie wyłączymy z użytku serwera, co w przypadku SharePointa jest bardzo ważne. Poprawiono również niektóre limity związane chociażby z dokumentami i w nowej wersji będzie można zamieścić na naszej witrynie plik o maksymalnej wielkości 10 GB. Ostatnią z istotnych zmian dotyczących wydajności jest znaczne przyspieszenie procesu tworzenia stron. Dzięki wykorzystaniu szablonów na poziomie bazy danych, zbudowanie nowej zajmuje dosłownie sekundę! Dla porównania, w SharePoint 2013 ta sama operacja trwała do 40 sekund.
Pozostałe nowości
W nowej wersji znajdziemy również kilka ciekawych narzędzi, które ułatwią nam codzienną pracę. Przykładem takiego rozwiązania jest funkcjonalność Durable Link. Dzięki niej zmiana nazwy pliku czy nawet jego przeniesienie w inne miejsce nie wpłynie na dostęp z wygenerowanych wcześniej łącz. Będzie to korzystne w wielu codziennych sytuacjach, kiedy na przykład już wysłaliśmy klientowi link, a po jakimś czasie uznaliśmy, że dokument powinien być w innym miejscu. Jak już wspomniano wcześniej, zmian doczekał się również interfejs użytkownika. Poza ujednoliceniem go z tym znanym z Office 365, wprowadzono również skalowalne elementy dedykowane dla urządzeń mobilnych. Jest to bez wątpienia odpowiedź na zapotrzebowania użytkowników, którzy nawet w drodze na spotkanie będą mogli szybko odnaleźć się na swojej witrynie SharePoint z poziomu tabletu czy smartfona. Ciekawą nowością w nowej wersji jest również Compliance Center. W dużym skrócie: jest to jedno miejsce, z poziomu którego możemy tworzyć polityki zawartości naszej witryny i stosować je dla całego środowiska.
Podsumowanie
Spoglądając w kierunku kolejnych informacji pojawiających się na temat nowej wersji SharePointa, nie sposób zarzucić Microsoftowi brak odpowiedzi na zapotrzebowania użytkowników. Nie mamy z pewnością do czynienia z radykalnymi zmianami w podejściu do tego produktu, a raczej z ulepszeniami, które pozytywnie wpłyną na naszą codzienną pracę. Dzięki takiej polityce na pewno duża część użytkowników rozważy migrację do najnowszej wersji, a okazja do tego powinna pojawić się już w pierwszej połowie 2016 roku, na kiedy to planowana jest premiera SharePoint 2016.
Gdzie warto zajrzeć
• http://en.share-gate.com/blog/whats-new-in-sharepoint-2016
• https://blogs.office.com/2015/08/24/announcing-availability-of-sharepoint-server-2016-it-preview-and-cloud-hybrid-search/
• https://msdn.microsoft.com/en-us/library/mt346121%28v=office.16%29.aspx
Zostaw komentarz