Odwaga do zmiany – jak zostać inżynierką testującą nowoczesne aplikacje mobilne
Realizacja misji Sii „Power People” w praktyce oznacza nie tylko dbanie rozwój w ramach pionowej ścieżki kariery, ale także możliwość rozwoju horyzontalnego. O tym, jak wygląda taka zmiana i z jakimi wyzwaniami się wiąże opowiedziała Agata Szwichtenberg, Inżynierka ds. Testów i Analiz w Centrum Kompetencyjnym Digital.
Zaczęłaś pracę w Sii na stanowisku Specjalisty ds. Rekrutacji w 2008 roku, kiedy zespół w Gdańsku liczył kilkanaście osób. Jak wspominasz tamten czas?
Agata Szwichtenberg, Inżynier ds. Testów i Analiz: To była moja pierwsza poważna praca w rekrutacji – obszarze, który interesował mnie wtedy najbardziej. Oprócz rekrutacji, na samym początku byłam odpowiedzialna także za wiele innych spraw: kadrowych, marketingowych, organizacyjnych – nasze biuro liczyło wtedy 2 osoby. Pamiętam, jak własnoręcznie składaliśmy meble kuchenne – oczywiście z pomocą bardzo zgranego zespołu.
Budowałaś swoją pozycję w Sii rekrutując setki specjalistów IT i inżynierii, a teraz jesteś po drugiej stronie – w roli Inżyniera ds. Testów i Analiz w Centrum Kompetencyjnym Digital. Skąd pomysł na zmianę?
A.Sz.: 3 lata temu otrzymałam kredyt zaufania od kolegów z Sii i norweskiego klienta Startsiden – zaczęłam testować ich aplikacje. Wcześniej 3,5 roku spędziłam wychowując moich 2 synków. Wiedziałam, że po takim czasie będę wracała już do „innej” firmy. Zmieniło się biuro, skład mojego zespołu, a także wiele innych elementów naszej pracy. Wracając do Działu HR i Rekrutacji wiedziałam, że będę musiała wdrożyć się od nowa. Czułam też, że potrzebuję zmiany i będzie to dobry moment na wejście w nowy obszar. Myślałam o specjalizacji z pogranicza biznesu i IT, np. o analizie biznesowej, brałam pod uwagę także testowanie. Wiedziałam, że nie może być to stanowisko mocno techniczne, jak np. programista. Z perspektywy czasu uważam, że testowanie było dobrym wyborem – wiele musiałam się wtedy nauczyć, lecz analiza biznesowa byłaby dla mnie skokiem na jeszcze głębszą wodę, co nie znaczy, że niemożliwym – kwestia odpowiedniej motywacji i wytrwałości. Początki na stanowisku testera nie były łatwe. Chodząc na codzienne stand-upy (pracowałam w projekcie Scrumowym), słuchałam „magicznej” mowy programistów, starając się zrozumieć jak najwięcej. Na szczęście trafiłam na bardzo pomocnych i wyrozumiałych współpracowników, którzy chętnie dzielili się wiedzą. Z czasem nabrałam pewności siebie i obecnie sporą frajdę sprawia mi tłumaczenie technicznych zagadnień innym.
Co należy do Twoich codziennych zadań? Jak wygląda praca testera?
A.Sz.: Obecnie testuję aplikacje Web i aplikacje mobilne. Klient posiada klika różnych produktów i wiedza na ich temat jest tutaj kluczowa. Aplikacje rozwijane są przez zespoły z Gdańska, Oslo i Splitu. Sam zespół testerski jest mały – liczy 2 osoby. Razem z koleżanką dbamy o produkty rozwijane przez ok. 15 programistów. Nad tym wszystkim czuwają kierownicy projektów po stronie klienta. Współpracujemy również ściśle z zespołem projektantów UX.
W obszarze testów aplikacji jest stosunkowo dużo kobiet. Czy to znaczy, że dziewczyny mają szczególne predyspozycje do pracy w QA?
A.Sz.: Faktycznie, wielu Inżynierów ds. Testów to kobiety, które równoważą trochę dysproporcje płci w projektach IT – większość programistów to mężczyźni. Nie uważam, żeby kobiety miały jakieś specjalne cechy charakteru, których nie mają mężczyźni – jest to raczej kwestia predyspozycji osobistych. W naszym centrum kompetencyjnym mamy sporo dziewczyn programistek, które świetnie radzą sobie w pracy. Choć proporcje płci wciąż jeszcze się nie wyrównały, liczba kobiet pracujących w IT rośnie. Paniom czasem brakuje odwagi i motywacji, by spróbować sił w dziale technicznym – a w mojej opinii naprawdę warto, bo taka zmiana otwiera całkiem nowe zawodowe perspektywy.
Masz już tę drogę za sobą – co może wzbudzać obawy? Na co zwrócić uwagę, żeby taka zasadnicza zmiana ścieżki kariery się udała?
A.Sz.: Osoby, które myślą o testowaniu, czy w ogóle o karierze na stanowiskach technicznych, powinny być świadome, że trzeba się sporo nauczyć – potrzebna jest więc ambicja i chęć do rozwoju. Patrząc na testowanie, niektórym może się wydawać, że to przecież nic trudnego! Wystarczy usiąść przed komputerem, otworzyć aplikację, poklikać tu i tam i gotowe. Prawda jest jednak taka, że każdy projekt wiąże się z dokładnym poznaniem specyfiki produktu i dopasowaniem działań i narzędzi z obszaru QA. Aby poznać te narzędzia, warto na początku przejść szkolenie z ISTQB, które pozwala zdobyć podstawową wiedzę o testowaniu.
Praca testera naprawdę daje sporo satysfakcji – chociażby ze względu na to, że pracujemy przy innowacyjnych i świeżych aplikacjach, które później trafiają do dużego grona odbiorców. Mamy okazję poznać je najlepiej ze wszystkich, a dzięki naszej pracy sprawić, by były lepsze, doskonalsze.
–
Aby ułatwić zmianę projektu wszystkim, którzy znajdują w sobie motywację i ambicję do poznawania nowych obszarów, Sii Polska wprowadziła w ubiegłym roku wewnętrzną aplikację Job Changer. Narzędzie wspiera rozwój zawodowy i realizację misji Sii, jaką jest identyfikowanie i promowanie najlepszych pracowników.