Z Angoli do wymarzonej pracy w Sii Polska
Geovani Teca, Młodszy Inżynier ds. Oprogramowania i pasjonat technologii telekomunikacyjnych, a także świeżo upieczony student studiów doktoranckich, w Sii Polska dostał swoją wymarzoną pracę. Aby studiować i pracować w Polsce pokonał ponad 12 000 km. Po kilku latach spędzonych w naszym kraju czuje się prawie jak w domu.
W ramach najnowszego cyklu przedstawiamy pracowników Sii Polska, którzy są przykładami tego, co Sii Power People oznacza w praktyce. Bohaterowie artykułów dzielą się z innymi swoją pasją, motywacją i dumą. Czują się spełnieni, bo tworzą w pracy coś ważnego i satysfakcja napędza ich do dalszego działania. Są zadowoleni, bo mogą realizować się wspólnie z zespołem poprzez swoją pracę i pasję, albo działając na rzecz potrzebujących. Bardzo ważne jest dla nich to, że wartości, jakie wyznają w życiu, pokrywają się z tymi, które w swoim DNA ma firma.
Jaka jest Twoja wymarzona praca?
Geovani Teca, Młodszy Inżynier ds. Oprogramowania w Sii Polska: Wymarzona praca to praca związana z pasją, w moim wypadku – z telekomunikacją. Poza tym, to praca, która nie jest dla mnie ciężarem. Kiedy w niedzielę myślę o poniedziałku, myśl o pracy musi wywołać uśmiech na mojej twarzy. Nie mówiąc już o tym, że mój wymarzony projekt powinien mieć wpływ na rozwój technologii na świecie.
A propos rozwijania technologii, wybrałeś projekt związany z siecią 5G – dlaczego?
G.T.: Od pierwszych lat spędzonych na uniwersytecie interesowałem się sieciami bezprzewodowymi – zarówno Wi-Fi, jak i siecią komórkową. 5G jest bezpośrednio powiązane z siecią komórkową, oferuje zupełnie nowe podejście do jej projektowania, szczególnie w kontekście architektury sieci. Czułem, że to moja szansa, aby wziąć udział w projekcie, który naprawdę zrobi ogromną różnicę w życiu wielu ludzi.
Obok pracy w Sii Polska jednocześnie rozpocząłeś studia doktoranckie. Jak udaje Ci się łączyć te obowiązki?
G.T.: To bardzo interesujące pytanie, na które nie mam jeszcze konkretnej odpowiedzi 🙂 Wybrałem studia o kierunku Telekomunikacja i informatyka techniczna i wierzę, że znajdę sposób na pogodzenie ich z pracą. Na razie planowanym rozwiązaniem jest zmiana wymiaru godzin z pełnego etatu na 4/5 etatu. Receptą, a właściwie na razie zamiarem, jest dopasowanie mojego planu dnia do pełnionych obowiązków – planuję rozpoczynać dzień wcześnie od prowadzenia badań na uniwersytecie, a następnie iść do pracy lub na odwrót. Umożliwiają mi to elastyczne godziny w projekcie, które zapewniło mi Sii. Wierzę, że przy wsparciu firmy mi się uda, jestem do tego bardzo zmotywowany.
Studia magisterskie ukończyłeś w Polsce, a Twoim ojczystym językiem jest portugalski. Czy możesz powiedzieć nam coś o swoim pochodzeniu i decyzji o zmianie miejsca zamieszkania?
G.T.: Pochodzę z Angoli, jednego z największych krajów w południowo-środkowej Afryce. Mój rząd wysłał mnie do Polski w 2012 roku, aby studiować Telekomunikację i postanowiłem zostać tu na dłużej. Tak naprawdę to można powiedzieć, że częściowo ja wybrałem Polskę, a częściowo Polska wybrała mnie, ponieważ w tym programie stypendialnym nie miałem początkowo możliwości wyboru miejsca, do którego pojadę. Zgłosiłem się do programu, po zakwalifikowaniu zaproponowano mi lokalizację, a ja zdecydowałem, że jadę. Pomijając polską pogodę, mogę śmiało powiedzieć, ze kocham ten kraj. W szczególności w lecie, wtedy czuję się prawie jak w domu.
Czy jako obcokrajowcowi trudno było Ci się zaaklimatyzować w Polsce? Co było dla Ciebie na początku najtrudniejsze?
G.T.: Na początku najtrudniejszą rzeczą było przetrwanie zimy, bo przybyłem z bardzo ciepłego miejsca, gdzie nie ma śniegu 🙂 To była dla mnie duża zmiana, ale przyzwyczajam się do tego, już od 7 lat. Kolejną rzeczą była bariera językowa. Mówi się, że „jedno życie jest za krótkie, aby nauczyć się języka polskiego” i jest to bardzo prawdziwe stwierdzenie. Przykładowo, na początku szczególnie trudno było mi odróżnić od siebie słowa „cześć”, „część” i „sześć”, gdy ktoś je wypowiadał. Teraz na szczęście jest już dużo lepiej z moją znajomością języka.
Jaka jest Twoja relacja z członkami zespołu i znajomymi ze studiów?
G.T.: Mam dobre relacje z kolegami, otwarcie zapraszają mnie na wyjścia integracyjne po pracy czy na spotkania towarzyskie. Żartujemy prawie cały czas. W pracy są również bardzo pomocni i cierpliwi. Biorę pod uwagę, że każdy człowiek jest wyjątkowy i ma swoją osobowość i naprawdę doceniam sposób, w jaki mnie traktują. Dzięki temu czuję się Polakiem 🙂
Masz jakieś wskazówki dla osób, które niedawno się przeniosły lub dopiero myślą o przeprowadzce do Polski?
G.T.: Tym, którzy niedawno przybyli do Polski, powiedziałbym, że jest to kraj wielu możliwości, głównie jeśli chodzi o naukę i rozwój kariery. W Sii jest wiele projektów, w których wspiera się obcokrajowców, zespoły są bardzo pomocne i przy odrobinie dobrej woli, można nawiązać dobre relacje. Moja rada – przede wszystkim nie wstydź się mówić po polsku. Może brzmieć to zabawnie, ale kiedy komunikujesz się z ludźmi w ich języku ojczystym, ta bariera zostaje przełamana, a oni otwierają się na ciebie i okazuje się, że chętnie cię tego języka nauczą. Tym, którzy myślą o podobnej zmianie chciałbym powiedzieć: nie pożałujecie. Mówię z własnego doświadczenia, jest to ekscytująca przygoda.