Wyślij zapytanie Dołącz do Sii

HAL 9000 asked: „Will I dream?” Dr. Chandra tearfully replies: „I don’t know.”

Jedno z najbardziej smutnych zdań w literaturze science fiction, które wyjątkowo mnie wzrusza i wprowadza w nastrój głębokiej melancholii, a przecież jest to jedynie rozmowa człowieka ze sztuczną inteligencją…

„Wielcy” wizjonerzy tego świata twierdzą, że sztuczna inteligencja będzie ostatnią rzeczą wynalezioną przez człowieka. Wszystkie kolejne idee, pomysły, wizje będą już projektowane przez wspomnianą AI. Gorzej, jeśli książkowy czy filmowy profetyzm (odsyłam do mojej poprzedniej publikacji) znów weźmie górę i np.: sprzeczne polecenia sprawią, że próba interpretacji wpędzi naszą AI w pętlę Hofstadtera-Möbiusa. Notabene, już dziś mówi się o zagrożeniach takich jak redukcja etatów czy chociażby „Impaired fairness” („upośledzona uczciwość”).

Jakie były konsekwencje decyzji podjętych przez HAL-a 9000? Tu już odsyłam do lektury powieści Arthura C. Clarke’a, bo nasz felieton to nie kółko literackie, a jedynie próba oceny faktów – tego, co obecnie oferuje generatywna inteligencja dostarczana przez Google Cloud.

***

„Spróbuję przyłączyć się do tego świata…”

Rozwój technologiczny mocno przyspiesza, rozszerza swoje granice i cała ta karuzela innowacyjności trwa w najlepsze, a to, co serwuje nam dzisiaj AI, potwierdza jedynie fakt, że żyjemy chyba z jednych z najbardziej przełomowych czasów.

Pojawia się dużo publikacji o wykorzystaniu AI w sektorze finansowym – nie ma tygodnia, żeby na branżowym portalu nie dodano wzmianki czy artykułu o AI i jej zastosowaniu. Zwykle nie dostajemy nic odkrywczego czy nowego w tych publikacjach, ale mimo wszystko czyta się je z niekłamaną przyjemnością.

Wspomniany sektor bankowy – w którym to panuje swoista hegemonia wszelakich regulacji, mnogość najróżniejszych wewnętrznych polityk czy procedur, gdzie wydawać by się mogło, że jest to świat wyjątkowo hermetyczny i ostrożny na bodźce z zewnątrz – w tym konkretnym przypadku działa zgoła inaczej. To właśnie w owym sektorze nie ma wyraźnych hamulców czy powściągliwości do tego co nowe. Może zatem panuje przekonanie, jak powiedział bohater filmowy John Tuld, że o wiele łatwiej być po prostu pierwszym.

Google Cloud przekształca sektor finansowy

Oczywiście „podobno” jest to okupione pewnym ryzykiem technologicznym, o którym wspomniałem na samym początku, nawiązując metaforycznie do „Odysei kosmicznej”. Niemniej jednak większość managerów zarządzających czy prezesów banków stwierdza, że jest duże zapotrzebowanie na sztuczną inteligencję nowej generacji, w której znaczącą rolę odgrywa dziś Google Cloud. Jak twierdzą CIO sektora finansowego – jest to jedna z nielicznych technologii, która ma potencjał do przekształcenia branży finansowej.

Ponadto, może zmodernizować nie tylko wspomniany sektor bankowy, ale również to, w jaki sposób na co dzień funkcjonujemy, pracujemy czy korzystamy z usług swojego banku.

Fundamentalnym zadaniem Google Cloud jest zapewnienie cyfrowej transformacji dla każdej organizacji bez względu na jej charakter, działalność czy branżę. W ponad 150 krajach Google Cloud jest postrzegany jako zaufany i rekomendowany dostawca, który umożliwia rozwój poprzez rozwiązywanie problemów biznesowych.

Co ciekawe, podział pokoleniowy aż tak bardzo nie polaryzuje między sobą. Mowa tutaj o tzw. milenialsach i osobach starszych. Postrzeganie oraz chęć korzystania z inteligencji generatywnej, jaką dostarcza Google Cloud, ma w obu przypadkach wspólny mianownik – spotyka się z podobnym uznaniem.

W jaki sposób?

Generatywna inteligencja, jaką oferuje Google Cloud, ma kolosalny wpływ i z biegiem czasu (w mojej subiektywnej ocenie) zakotwiczy w 3 najważniejszych aspektach funkcjonowania instytucji finansowych, a mianowicie:

  • produktywności i efektywności operacyjnej, które przełożą się na wzrost przychodów i zapewnią poprawę analiz inwestycyjnych, czy chociażby predykcyjnym modelowaniu ryzyka, skróceniu czasu wykonywania operacji bankowych i wspomnianych zadań analitycznych,
  • lepszych strategiach pozyskiwania i utrzymania klientów, zarządzaniu relacjami, gdzie AI może wykorzystywać interakcje (czy to tekstowe, czy głosowe) i użyć ich do budowy wirtualnego asystenta,
  • skuteczniejszej segmentacji marketingu/klientów oraz wspomnianym wirtualnym asystencie, którego zadaniem będzie chociażby podsuwanie pomysłów inwestycyjnych czy podpowiedzi dotyczące danego produktu bankowego.

Oczywiście, nie można też pominąć spraw okołobankowych związanych z hiperpersonalizacją klienta czy wsparciem działów IT w dostarczaniu narzędzi do tworzenia kodu dla aplikacji oraz budowania oprogramowania za pomocą wirtualnych asystentów.

Ponadto, zadaniem AI jest wspieranie inwestorów w wyborze akcji, tak więc mamy również wsparcie dla klientów banku w czasie rzeczywistym oraz, a może przede wszystkim, efektywniejsze wykrywanie oszustw i fraudów. Wprowadzenie automatycznego przetwarzania dokumentów umożliwiło rezygnację z wielogodzinnej i powtarzalnej pracy, co siłą rzeczy generowało błędy, ponieważ manualna weryfikacja nie pozwalała rozpoznać większości fałszerstw w dokumentach elektronicznych.

Contact Center, DialogFlow i chatboty

Z kategorii „koszula bliska ciału” dwa słowa o Contact Center z wykorzystaniem DialogFlow i chatbotów. Banki używają narzędzi oraz mechanizmów Google Cloud i AI do wyszukiwania dokumentów, a także przygotowania odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Podstawą jest budowa bazy wiedzy, która składać się będzie z intencji, wypowiedzi i odpowiedzi, którymi finalnie zasilany jest DialogFlow. Szeroki wachlarz natywnych funkcji jest wykorzystywany do budowy intencji czy tworzenia synonimów.

Dla osób z branży CC nie będzie żadnym novum, że szybkość odpowiedzi i czas spędzony nad jej przygotowaniem są kluczowe. Co więc jest probierzem wartości poprawnego działania CC? Zbyt wiele się nie zmieniło na przełomie ostatnich kilku dekad. System powinien obsłużyć wszystkie masowe zapytania w sposób sformalizowany, efektywnie i możliwie najtaniej – wypisz, wymaluj powyższe.

Rzeczą może prozaiczną, ale o której warto wspomnieć, jest model wsparcia, który oferuje Google, bez efektu „wciągania drabiny”. Zjawisko wyjątkowo uwypuklone i obecne w każdej przestrzeni życia publicznego, społecznego, a przede wszystkim korporacyjnego. Owo metaforyczne wciąganie drabiny jest bardzo często praktykowane. Tutaj drabina stoi w tym samym miejscu i Google pozwala innym się po niej wspiąć – oj, zawiało trochę Kosińskim i jego książkowym Panem Ogrodnikiem, ale też trochę tak jest… To rzadkie zjawisko i godne odnotowania w tym krótkim felietonie.

Przyszłość?

Nawiązując do wspomnianych we wstępie obaw, rodzi się często nadrzędne pytanie (chociażby nad takimi związanymi ze wspomnianą upośledzoną uczciwością czy kręgosłupem moralnym w AI): czy za kilka lat AI będzie w stanie nas zastąpić, co przełoży się na bezrobocie i doprowadzi do ogólnoświatowego poruszenia? 

Szczerze mówiąc – nie wiem, ale zmęczony już jestem zalewem tych wizji i prognoz wygłaszanych przez wizjonerów przybierających pozy wszechwiedzących mędrców. Męczą mnie te kwieciste deklaracje, że to się już dzieje, tylko my tego jeszcze nie widzimy. Będę to sobie chyba musiał zapamiętać, na wypadek, gdyby kiedyś zaczęło mnie to obchodzić.

Orson Welles w 1938 roku stworzył radiową wersję „Wojny Światów”, która była tak realistyczna, że dziesiątki tysięcy słuchających uwierzyło, że kosmici atakują ziemię. Trochę specjalnie poruszam się orwellowskim dwójmyśleniem, żeby zostawić otwartą interpretację dla każdego czytającego ten felieton, a jednocześnie otworzyć furtkę do wielu poglądów czy interpretacji tego, co nas otacza.

Jak wspomniałem, postęp technologiczny w XXI wieku nie tyle nabiera prędkości, bo to się już stało, ale przybiera na sile w rozmiarach niewyobrażalnych. Często otaczający świat nowych rozwiązań faktycznie wywołuje we mnie wewnętrzny niepokój, ale nie chodzi o to, że się go boję. Zawsze wiedziałem, że w branży IT trzeba być przygotowanym na rzeczy zupełnie nowe, nieprzewidywalne, a dzisiaj nawet futurystyczne.

Z drugiej strony bardzo ciężko w tej sytuacji być ciałem opiniotwórczym i w sposób autorytatywny konkludować i szerzyć profetyzm.

Nie chcę niepotrzebnie ryzykować i prorokować, wychodząc na spotkanie z czymś, czego nie do końca jestem pewny, bo coraz mocniej zaskakuje mnie świat swą pomysłowością. Naraziłbym wtedy swoją reputację, wiarygodność, wszystko, co propagowałem i kultywowałem przez lata i czego się do tej pory nauczyłem.

Musiałbym powiedzieć, „jest OK, to oczywiste, a tak na ten moment nie jest”.

***

„Przyłączam się do tego świata”

Google Cloud asked: „Will I dream?” Artur replies: „I don’t know yet…but wait a moment.”

5/5 ( głosy: 3)
Ocena:
5/5 ( głosy: 3)
Autor
Avatar
Artur Walendzik

Ponad 15 lat doświadczenia zawodowego w wielu różnych dziedzinach technologii dało mu pełny przegląd technologicznej części projektów, a także perspektywy biznesowej. Zdobył również wiedzę potrzebną do zostania architektem klasy enterprise. Dzięki zdolności efektywnego uczenia się i umiejętnościom miękkim stale poszerza swoje horyzonty w różnych obszarach technologii. Jako architekt, kierownik obu zespołów przedsprzedażowych (Converged Communication and Customer Experiences), a także Business Line Manager odpowiedzialny za CX. Nie boi się wymagającej roli, ani wielu ról wymienionych powyżej oraz ciężkiej pracy. Zainteresowania zawodowe: Customer Experience, Biometria, Sztuczna inteligencja, Inteligencja kognitywna, Robotic Process Automation, Transformacja Cyfrowa. Zainteresowania prywatne: literatura i powieści dygresyjne, bebop i rock progresywny, kolekcjonowanie płyt winylowych, historyczne oraz aktualne wydarzenia polityczne i społeczne, podróże.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Cię również zainteresować

Pokaż więcej artykułów

Bądź na bieżąco

Zasubskrybuj naszego bloga i otrzymuj informacje o najnowszych wpisach.

Otrzymaj ofertę

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat oferty Sii, skontaktuj się z nami.

Wyślij zapytanie Wyślij zapytanie

Natalia Competency Center Director

Get an offer

Dołącz do Sii

Znajdź idealną pracę – zapoznaj się z naszą ofertą rekrutacyjną i aplikuj.

Aplikuj Aplikuj

Paweł Process Owner

Join Sii

ZATWIERDŹ

This content is available only in one language version.
You will be redirected to home page.

Are you sure you want to leave this page?